Niestety, to nie nowy rozdział, ale, obiecuję, pojawi się on do końca czerwca (ewentualnie na początku lipca, chociaż będę miała wtedy małe urwanie głowy z koncertami i rekrutacją).
Chciałabym za to bardzo podziękować osobie, która nominowała moje opowiadanie do konkursu organizowanego przez Katalog Granger. Jest mi strasznie miło, że ktoś (byłabym szczęśliwa, gdyby ta osoba się ujawniła <3) postanowił wyróżnić tego bloga, i trudno jest opisać to, co czułam, kiedy się dowiedziałam. Niesamowite emocje!
Tu macie link do głosowania — http://katalog-granger.blogspot.com/2016/06/gosowanie-na-blog-miesiaca-7.html.
Oczywiście nie oczekuję od was, że oddacie swój głos akurat na mnie, bo, z tego, co udało mi się wywnioskować, wszystkie zgłoszone blogi są na naprawdę wysokim poziomie.
Swoją drogą, moje Cedmione jest rodzynkiem wśród tych wszystkich opowiadań, bo cała reszta to Dramione. :D
Na końcu chciałabym was jeszcze pozdrowić i życzyć mile spędzonych tych dwóch tygodni, które zostały do wakacji!
Zagłosowane, oczywiście na Ciebie :) i czekam z niecierpliwością na kolejny rozdział!
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo <3
Usuń*nieśmiało podnosi łapkę, że to ta osoba* ;D Cieszę się, że sprawiłam Ci radość. Uważam, że ten blog koniecznie musiał się tam znaleźć i faktycznie, w tej edycji jest mocna konkurencja, ale trzymam kciuki. Ode mnie głos poleciał. <3
OdpowiedzUsuńI obiecuję, że nadrobię wszystkie rozdziały, ale mam teraz urwanie głowy, bo sesja. :C I komu dwa tygodnie do wakacji, temu dwa tygodnie. Ja trochę więcej, ale wrócę tu do Ciebie i wszystko pięknie pokomentuję! :)
Sprawiłaś mi radość to mało powiedziane, naprawdę. <3
UsuńMam nadzieję, bo nie mogę się doczekać Twoich kolejnych komentarzy!
Życzę Ci w takim razie świetnie zdanych egzaminów i wakacji, które, można powiedzieć, ja już zaczęłam, mimo że został mi jeszcze tydzień szkoły. Wreszcie mam spokój i czas na nadrobienie zaległości, w tym Twojej Wiary!
Zagłosowane na Ciebie, zasłużyłaś na wygraną :D powodzenia :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za głos, ale nie dziękuję za powodzenia, żeby nie zapeszyć :D
UsuńKiedy kolejny rozdział? :)
OdpowiedzUsuńYm, myślałam, że dam radę do końca czerwca, ale pisanie następnego rozdziału idzie mi strasznie, więc nie mam pojęcia :(
UsuńProszę napisz kolejną część. Zakochałam się w tym opowiadaniu i w Cedriku.. Nie mogę się doczekać rozwoju wydarzeń i balu. Mam nadzieję, że nie uśmiercisz Cedrika,ale zobaczymy.. Uwielbiam to opowiadanie i przeczytałam je w jeden dzień ����
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło, dziękuję za takie ciepłe słowa. :D Co do śmierci Cedrika, ciągle się zastanawiam. :)
UsuńKiedy następny rozdział? :)
OdpowiedzUsuńNa razie jestem poza domem, więc trudno mi powiedzieć :)
UsuńW takim razie miłych wakacji :) Cicho liczę na to, że pojawi się jeszcze w lipcu.
UsuńDziękuję bardzo i nawzajem, a co do rozdziału, ja też mam taką nadzieję, bo wracam w niedzielę, a w piątek znowu jadę. :/
UsuńKiedy następna notka? :*
OdpowiedzUsuńNiestety musze Cie "zhejtowac" za brak odpowiedzialności i słownosci ze tak powiem. Na Twojego bloga trafiłam niedawno i w dwa dni przeczytałam całość. Czytałam także notki pod rozdziałami. Chyba pod każdym przepraszałas za dlugi okres oczekiwania i obiecalas poprawę a jej jak nie bylo tak nie ma. Szkoda bo miło się czyta i ta rzadkość i nieregularnosc postów to chyba jedna z niewielu wad. Jestem (można powiedziec) nowa w ff bo Twoj bolg jest pierwszym jakiego czytam wiec liczę na poprawę ;)
OdpowiedzUsuńEch. Świetnie zdaję sobie z tego sprawę i nie mam nic na swoje wytłumaczenie. :|
UsuńW ciągu roku szkolnego miałam kilka okazji do pisania, ale nie zawsze to robiłam, rzadko też bywałam w domu, a jeśli już – uczyłam się. Dodatkowo dochodzi to, że nie przez cały czas mam ochotę pisać i, jak się za to zabieram, zdarza się, że napiszę dwa akapity i na tym się kończy. Słabo.
Swoją drogą, do dalszego pisania motywują mnie też komentarze pod rozdziałami, z których mogę dowiedzieć się, co się spodobało, a co nie.
Postaram się poprawić i cieszę się, że zyskałam nową czytelniczkę. :)
Właśnie czytałam też jak bardzo liczą sie dla Ciebie komentarze, wiec postanowilam Cie zmotywowac. I też inaczej by bylo jakbyś z góry napisała: "na kolejny post troche sie naczekacie, wybaczcie" ale co ja tam wiem ;) z niecierpliwością czekam na bal
UsuńProblem jest tylko w tym, że ja nigdy nie wiem, kiedy zacznę pisać, bo mogę dodać rozdział miesiąc lub trzy miesiące później. Ale może masz rację z tym, żeby przestać cały czas obiecywać, że się poprawię, tylko zacząć w końcu działać. Ech.
UsuńJak Ci idzie z kolejnym rozdziałem? :)
OdpowiedzUsuńNie chcę Cię pospieszać absolutnie, ale już nie mogę się doczekać. No nic, życzę weny i udanych wakacji :*
Dołączam do pytania :) kiedy kolejny rozdział?
OdpowiedzUsuńCzekamy w napieciu na nowy rozdzial :)
OdpowiedzUsuńSpokojnie, każdy może nie mieć czasu,weny czy nawet ochoty na pisanie :) tym bardziej, że jesteś teraz pod presją wielu osób. Następnym razem po prostu nie pisz, kiedy pojawi się nowy rozdział i nie narzucaj sobie dead line'a :)
OdpowiedzUsuńTak, zdaję sobie z tego sprawę, że popełniłam błąd z podawaniem bliżej nieokreślonej daty dodania nowego rozdziału, ale był koniec roku szkolnego, wszystkie oceny miałam już pewne, a ja chyba miałam wrażenie, że od razu zacznę pisać nowy rozdział. Jest mi strasznie głupio i w wolnej chwili staram się coś napisać, jednak przychodzi mi to z trudem i boję się, że nie dodam już nic do końca wakacji. O roku szkolnym nawet nie myślę, szczególnie że idę do nowej szkoły, zaczną mi się zajęcia dodatkowe i nie mam pojęcia, jak to wszystko ze sobą pogodzę.
UsuńPrzykro
UsuńMnie też :)
UsuńNie wierzę w to, co widzę. I przepraszam, jeśli teraz padną tutaj niemiłe słowa. Możesz usunąć ten komentarz, absolutnie nie będę miała tego za złe. Po prostu nie jestem w stanie powstrzymać się od skomentowania takiego… chamstwa?
OdpowiedzUsuńSzanowny anonimku, wg mnie pisanie komentarza o tym, że Lianna jest nieodpowiedzialna i niesłowna oraz wypominanie jej tego, co pisała w notach autorskich pod rozdziałami, jest bezczelne. Dodatkowo słowa „liczę na poprawę” są… cóż, dla mnie to czyste chamstwo. Nie jesteśmy w szkole. Nie jesteś jej nauczycielką. Nie jesteś jej matką. Jesteś czytelnikiem, do cholery, a czytelnicy powinni zachęcać autorów do pisania komentarzami, które odnoszą się do fabuły, pokazują, co jest w niej ciekawego. Tekst, że liczysz na poprawę, jest szczytem chamstwa, bo Lianna nie jest zobowiązana do zadowalania Cię, nic Ci nie jest winna. Pisze w wolnym czasie, odpowiada na komentarze, robi, co może, żeby opowiadanie było na wysokim poziomie, nie bierze za to żadnej zapłaty. A Ty wobec tego wszystkiego chcesz więcej i więcej. Z anonima w dodatku. Zachowujesz się jak kat, który stoi nad nią z siekierą. Zupełnie nie pojmuję, jak możesz ją z czegokolwiek rozliczać.
A te wszystkie osoby, które tak usilnie dopytują się, kiedy następny rozdział, mam nadzieję, że zostawiły po sobie ślad w postaci komentarza do fabuły, który faktycznie zachęciłby autorkę do pisania.
Uch, przepraszam, że napisałam to u Ciebie na blogu, ale jestem za tym, że trzeba się wzajemnie szanować i posyłać w swoją stronę dużo dobrych słów, a to, co tutaj zobaczyłam, podniosło mi ciśnienie. I zrobiło mi się smutno, bo ja sama nie chciałabym dostać takiego odzewu od czytelników.
I wiesz co jeszcze? Nie życzę Ci weny na napisanie kolejnego rozdziału. Życzę Ci tego, żebyś wykorzystywała życie, jak tylko chcesz, żebyś się z tego cieszyła i NIGDY nie musiała się z tego nikomu tłumaczyć.
Nawet nie pomyślałam o tym, żeby usunąć Twój komentarz, bo masz świętą rację. I tu nie chodzi o to, że to ja czuję się poszkodowana i mam do kogoś wielki żal (no może trochę było mi przykro, ale nie mam zamiaru się nad sobą użalać, bo też zdaję sobie sprawę, że zawaliłam), ale to, że widzę o wiele gorsze zachowania na innych blogach, pełne pretensji komentarze pisane, oczywiście, anonimowo i zero zrozumienia. :/
UsuńBardzo dziękuję, bo chyba zebrałaś wszystkie moje myśli, jeśli chodzi o ten temat i innych autorów. Plus, naprawdę wiele znaczą dla mnie Twoje słowa i wsparcie. <3 No i na pewno wezmę je sobie do serca, jeszcze raz dziękuję! <3
Liana Pie, tęsknię za Twoim opowiadaniem :(
OdpowiedzUsuńGdzie kolejny rozdział??
OdpowiedzUsuńJesteś troszkę niesłowna :/
Czekam na jakikolwiek znak życia.
OdpowiedzUsuńNie będę cie krytykować, ani nic z tych rzeczy, zwyczajnie mam nadzieje ze będziesz kontynuować pisanie tego opowiadania, bo jest najlepszym jakie mozna znaleźć z gatunku "cedmione". Masz ogromny talent i cierpliwie czekam na kolejny rozdział. Buziak ❤️
OdpowiedzUsuńCały czas tutaj jesteśmy :)
OdpowiedzUsuńŚwietne opowiadanie, szkoda że przestałaś pisać w takim momencie. Od dwóch lat czekam i regularnie tu zaglądam żeby dowiedzieć się co dalej. Mam nadzieje że jeszcze kiedyś tu zajrzysz bo stworzyłaś fantastyczną historie i szkoda byłoby ją porzucić :)
OdpowiedzUsuńKochanie, strasznie tęsknię za Twoim opowiadaniem. Mam nadzieję, że do nas wrócisz, ale jeśli nie to całkowicie rozumiem. Napisz tylko czy wszystko u Ciebie w porządku. Całuję
OdpowiedzUsuńjejku, nie wchodziłam tu od tak długiego czasu i jak zobaczyłam twój komentarz, to musiałam odpisać:( ja też tęsknię, ale liceum całkowicie mnie pochłonęło i przez te trzy lata nie napisałam ani słowa. Chciałabym wrócić, ale wtedy zaczęłabym prawdopodobnie całkowicie od nowa. Zobaczę, może na studiach znajdę trochę czasu. Ale dziękuję za komentarz, to strasznie kochane, że ktoś tu jeszcze zagląda po takim czasie <3
UsuńTwoje opowiadanie jest u mnie w Top of the top opowiadań w blogosferze, więc zawsze chętnie będę do niego wracać :) Całkowicie Cię rozumiem. Dziękuję, że mi odpisałaś, bo bałam się już, gdy tak nagle zniknęłaś. Całuję Cię strasznie mocno i jeśli tylko powrócisz to ja oczywiście będę czytać <3
Usuń